Upływ terminu przedawnienia w dni wolne od pracy.
Przedawnienie jest kluczowym mechanizmem w polskim systemie prawnym, zapewniającym pewność obrotu prawnego i stabilność stosunków cywilnoprawnych. W praktyce istotnym zagadnieniem jest ustalenie momentu upływu terminu przedawnienia, zwłaszcza gdy ostatni dzień przypada na dzień wolny od pracy. Czy roszczenie przedawnia się w sobotę? A może w poniedziałek, skoro wierzyciel nie może złożyć pozwu w weekend? To pytanie przez lata budziło spory wśród prawników, sądów i komentatorów. Sąd Najwyższy wydał jednoznaczne stanowisko w tej sprawie – uchwała z 22 maja 2024 r. (III CZP 21/23).
Przedawnienie – dlaczego to takie ważne?
Instytucja przedawnienia, uregulowana w art. 117–125 Kodeksu cywilnego, pełni kluczową rolę w porządku prawnym. Jej celem jest zapewnienie stabilności obrotu i bezpieczeństwa prawnego – po określonym czasie nie można już skutecznie dochodzić roszczeń. Dłużnik może uchylić się od spełnienia świadczenia, powołując się na upływ terminu.
W zależności od rodzaju roszczenia przedawnienie wynosi od 3 do 6 lat, ale istnieją od tego wyjątki. Problem pojawia się wtedy, gdy ostatni dzień terminu wypada w dzień wolny od pracy – np. w sobotę lub święto.
Artykuł 115 k.c. – dotychczasowe interpretacje
„Jeżeli koniec terminu do wykonania czynności przypada na dzień uznany ustawowo za wolny od pracy lub na sobotę, termin upływa następnego dnia, który nie jest dniem wolnym od pracy ani sobotą.”
Przepis ten był dotąd powszechnie stosowany przy liczeniu terminów procesowych czy administracyjnych – np. na wniesienie pozwu, apelacji czy odpowiedzi na pismo. Czy jednak obejmuje także terminy przedawnienia?
Przed omawianą uchwałą SN brak jednolitego orzecznictwa powodował liczne wątpliwości w zakresie stosowania art. 115 k.c. W wyroku z 13 kwietnia 2007 r. (III CSK 409/06) Sąd Najwyższy uznał, że art. 115 k.c. znajduje zastosowanie do określenia końca terminu przedawnienia. Jednak inne orzeczenia zwracały uwagę na odmienną wykładnię, wskazując, że przedawnienie nie jest czynnością prawną, do której można by stosować art. 115 k.c.
Przedawnienie nie jest bowiem „terminem do dokonania czynności”, lecz instytucją opartą na bezczynności wierzyciela. Upływa ono ex lege (z mocy prawa), a więc automatycznie z chwilą upływu terminu określonego przez ustawodawcę. W takim ujęciu art. 115 k.c. nie powinien mieć zastosowania.
Przełomowa uchwała z 22 maja 2024 r.
W dniu 22 maja 2024 r. Sąd Najwyższy, w uchwale wydanej w składzie siedmiu sędziów (sygn. III CZP 21/23), odniósł się do kwestii upływu terminu przedawnienia, gdy jego koniec przypada na dzień wolny od pracy. Uchwała ta wyjaśnia wątpliwości dotyczące stosowania art. 115 Kodeksu cywilnego w kontekście przedawnienia roszczeń.
W sprawie rozpatrywanej przez SN powód domagał się zapłaty 218 700 zł. Sporne było to, że roszczenie zostało zgłoszone w poniedziałek, mimo iż jego przedawnienie przypadało na sobotę.
Zdaniem SN zasadny jest pogląd, zgodnie z którym nie ma możliwości przesunięcia upływu terminu przedawnienia na pierwszy dzień, który nie jest dniem wolnym od pracy ani sobotą.
W uzasadnieniu do uchwały Sąd Najwyższy wskazał, że wykładnia art. 118 k.c. musi być dokonywana ściśle, co wynika z natury przedawnienia i jego roli w systemie prawa. Przepisy regulujące przedawnienie ograniczają możliwość dochodzenia roszczeń, dlatego – jako przepisy szczególne – nie podlegają wykładni rozszerzającej.
Ponadto SN podkreślił, że wykładnia językowa art. 115 k.c. jednoznacznie wskazuje, iż dotyczy on wyłącznie terminów zastrzeżonych dla dokonania określonej czynności prawnej. Tymczasem przedawnienie roszczenia jest konsekwencją bezczynności wierzyciela w zakresie realizacji jego prawa podmiotowego.
Sąd Najwyższy uznał powyższe argumenty za wystarczające do przyjęcia zasady, zgodnie z którą nie ma podstaw do przedłużania terminu przedawnienia, jeśli jego koniec przypada w dniu uznanym ustawowo za wolny od pracy lub w sobotę.
Co to oznacza w praktyce?
Wierzyciele nie mogą już liczyć na „wydłużenie” terminu przedawnienia tylko dlatego, że ostatni dzień przypada na sobotę lub święto.
Z punktu widzenia praktyki sądowej i kancelaryjnej uchwała ta ma fundamentalne znaczenie. Wymusza większą czujność i precyzję w zarządzaniu terminami. Nawet jeden dzień zwłoki może skutkować utratą możliwości dochodzenia roszczenia.